Złapani na gorącym uczynku...
19 maja wreszcie udało nam się zastać ekipę budowlańców podczas pracy, ciekawy widok jednak szkoda że tak rzadki w naszym przypadku (ciągle tylko, praca, praca i jeszcze raz praca...) Dobrze, że widok znowu cieszy! Między czasie kolejne wydatki, pręty fi 16x12 szt. na belki, kolejna paleta cementu i żwir już na strop, deski na szalunki pozostały z ław fundamentowych, nadproża 12 szt., paleta pustaków tzw. połówek i 200 szt. cegieł. Nie pamiętam czy już wspominaliśmy, że zdecydowaliśmy też finalnie o rodzaju dachówki, będzie to Creaton Balance, bardzo fajna dachóweczka a na dodatek w rozsądnej cenie jak za ceramikę tej firmy.
Kilka fotek ze środka:
Padła pierwsza flaszka - kubusia