Posadzki zakończone
3 październik. Od trzech dni mamy już posadzki w całym domu :) Po przejściowych problemach z ekipą posadzkarzy zakończyliśmy ten element budowy. Teraz regularnie wietrzymy dom żeby przyspieszyć proces schnięcia, wypożyczyliśmy również osuszacz przemysłowy wraz z urządzeniem do mierzenia poziomu wilgotności. Pierwszego dnia wilgotność była powyżej 90% teraz mamy około 80% a osuszacz wyrzuca na zewnątrz spore ilości wilgotnego powietrza i samej wody. Na posadzki w całym domu poszły dwie palety cementu, cztery uplastyczniacze do betonu, cztery paczki wiórki posadzkowe, cztery wałki taśmy dylatacyjnej oraz 1,5 wywrotki żwiru czyli około 27 ton - razem z cementem to 30 ton o tyle zwiększył wagę nasz Alabaster - chyba przybiera kilogramy na zimę :)
Komentarze